Postanowiłam, że w miarę możliwości będziemy obchodzili różne nietypowe święta. Jak pomyślałam – tak zrobiłam i w naszym kalendarzu zagościły wszystkie święta, które moim zdaniem warte są uwagi. Kilka fajnych świąt już nam od początku roku uciekło (nie mieliśmy możliwości aby je uczcić), ale dzisiaj… Patrzę – a w kalendarzu stoi jak byk – Światowy Dzień Nutelli!!!

Tak z ciekawości zaczęłam szukać informacji, jaka jest historia powstania Nutelli… Wyobraźcie sobie, że jest rok 1946. Dopiero zakończyła się II wojna światowa i wszystkiego brakuje, między innymi kakao. Cukiernik Pietro Ferrero z Piemontu we Włoszech wpada na genialny pomysł i tworzy pastę z orzechów laskowych, cukru i odrobiny kakao. Pierwsza wersja Nutelli to nie był wcale krem, jaki znamy dzisiaj, ale pasta z której formowano bloki, które można było kroić w plasterki. Pasta nazywała się wtedy nie Nutella, ale Giandujot. W 1951 roku przepis udoskonalono i powstał nowy produkt, którym można było już posmarować kromki. Nazywała się SuperCrema… Rok 1964 był przełomowy! Syn Pietra Ferrero, Michele udoskonala przepis i od tej pory ten pyszny orzechowo-czekoladowy krem funkcjonuje pod nazwą Nutelli. Od tej pory Nutella sukcesywanie podbija serca mieszkańców Europy a w 1978 roku debiutuje w Australii. W 2007 roku zostaje ustanowiony Światowy Dzień Nutelli.

Od dobrych kilku lat Nutella wzbudza sporo negatywnych emocji związanych z używaniem do produkcji niezdrowych składników. My osobiście nie kupujemy, bo krem… robię sama 😀 Może nie jest tak idealny jak oryginał, ale jak dla nas o niebo lepszy… Czekoladowy, z wyraźnie wyczuwalnym smakiem orzechów… Pycha… 🙂

Nie robię go przesadnie często, bo Bartek mógłby jeść z nim na okrągło, ale dziś nie mogłam się powstrzymać. Podzieliliśmy się z Bartkiem rolami – tzn. ja zrobiłam krem, a Bartek go zje 😀 Z okazji Światowego Dnia Nutelli postanowiliśmy się podzielić z Wami przepisem. Oto on:

 Krem czekoladowo-orzechowy

Składniki:

• 100 g orzechów laskowych

• 1 szklanka mleka skondensowanego słodzonego

• 100 g czekolady (gorzkiej, mlecznej lub pół na pół)

Orzechy podprażyć na suchej patelni przez kilka minut. Gdy ostygną na tyle, że nie parzą w place – obrać je z brązowych łupin. Następnie umieścić je w blenderze i miksować do momentu powstania płynnej, oleistej masy. Czas miksowania zależy od mocy sprzętu, który posiadamy. Mój wiekowy robot ma 700W i miksowałam ok. 10 minut. W międzyczasie do mleka dodajemy czekoladę i podgrzewamy do momentu rozpuszczenia. Kiedy orzechy są gotowe dolewamy do nich czekoladowe mleko i miksujemy jeszcze z dwie minutki. Potem wystarczy przełożyć krem do słoiczków i już możemy się cieszyć smakiem świeżej kromki chleba posmarowanej tym cudem 🙂

Miksując te orzechy zaczęłam się zastanawiać, czym można by zastąpić te słodzone mleko skondensowane? No i wpadłam na pomysł, żeby spróbować samej zrobić takie mleko. Będzie i zdrowiej i przede wszystkim taniej 🙂 Przy kolejnej produkcji wypróbuję znaleziony przepis i jeśli się uda, podzielę się nim z Wami 🙂