Wakacje! Jesteśmy prawie na półmetku wakacji, więc najwyższy czas, abym Wam opowiedział, co porabiam…
Przede wszystkim w miarę regularnie chodzę do przedszkola – jeśli oczywiście nie zaśpimy 😛 W przedszkolu jak zwykle się dzieje, są szaleństwa i zabawy, chodzimy na spacery i na plac zabaw. Coczwartek chodzimy z Mamą na hipoterapię, gdzie przez pół godziny jeżdżę na moim białym koniu – Ankarze. Miałem też okazję zrobić rundkę na innym koniu – na „Dniu Miodu” w chorzowskim skansenie jechałem w prawdziwym siodle!
***
No właśnie! Mama zabiera mnie w różne ciekawe miejsca! Byliśmy już w Palmiarni Miejskiej w Gliwicach, w Dinozatorlandzie na wycieczce zorganizowanej przez przedszkole, w Wesołym Miasteczku w Chorzowie a nawet jechałem kolejką wąskotorową w chorzowskim parku!
Sporo czasu spędzam u Babci i Dziadka w Kaletach. Bardzo lubię tam jeździć 🙂 Mogę tam się huśtać na huśtawce, zjeżdżać na zjeżdżalni, jeździć na rowerze i hulajnodze, grać w piłkę, łapać bańki mydlane, kąpać się w basenie i biegać, biegać, biegać…
Jedna rzecz mnie tylko martwi – a właściwie nie mnie, tylko moją Mamę 😛 Mam bardzo mało terapii… Jakoś tak się składa, że albo my nie możemy, albo terapeuci na urlopie, albo tak jak teraz przerwa wakacyjna w PoraDni Dziecka… Ale to nic 🙂 10 sierpnia wszystko wróci do normy i wypoczęci będziemy mieli więcej sił i zapału do dalszej pracy 🙂 A póki co, pracuję w domu z Mamą.
A jak wy spędzacie wakacje?
Życzę Wam miłej drugiej połowy wakacji!!!
5 Komentarzy
Skip to comment form
Hipoterapia to genialna sprawa! Pamiętam jak mały Wojtek uwielbiał zajęcia na koniach-tak mu zostało do dziś, choć w naszym „zaawansowanym” wieku znaleźć taką terapię już nie jest łatwo.Korzystajcie jak najdłużej!
Dzięki hipoterapii i ja przestałam się bać koni 🙂 Mamy zamiar korzystać jak najdłużej się da 🙂 Życzę powodzenia w szukaniu odpowiedniej stadniny 🙂
Super ! 😀
a my też urlopujemy sobie 😀 2 tygodnie lenistwa 😀
Czekamy na odwiedziny skoro tak leniuchujecie 😀
ha 😀 odwiedziny zaliczone już 😛